Sztuczny śnieg ratunkiem dla narciarzy

Drobnymi krokami nadchodzi zima, a wraz z nią kolejny sezon na sporty zimowe. Powoli odświeżamy swoje narty i deski snowboardowe szykując się na kilka miesięcy szaleństw na stoku. Jest tylko jeden problem. Co jeśli zima przyjdzie, ale nie zabierze ze sobą śniegu? Gdzie wtedy będziemy korzystać z uroków narciarstwa? Nie każdy ma bowiem możliwość wyjechać na narty za granicę. Rozwiązaniem tego problemu jest sztuczne naśnieżanie stoku. Dzięki niemu możemy cieszyć się śniegiem nie tylko w zimie, ale także początkiem wiosny.

Działanie sztucznego naśnieżania nie jest zbytnio skomplikowane. Każdy, kto od czasu do czasu bywa na stoku, zapewne widział armatki śnieżne. To właśnie one wytwarzają podłoże, po którym potem jeździmy. Jak wiadomo, śnieg powstaje z wody. Do armatki trzeba więc dostarczyć bardzo duże jej ilości. Woda ta powinna mieć także odpowiednia temperaturę. Najlepiej, gdy jest to 0.5 stopnia powyżej zera. Wtedy bardzo szybko zamarznie i osiągnie stan którego oczekujemy. W armatce znajduje się także specjalny wentylator. Powietrze, które wytwarza, przekształca wodę w drobinki śniegu. Śnieg ten jest następnie wyrzucany na stok.

Przy dodatniej temperaturze śnieg ten wytrzymuje około dwa tygodnie. Im zatem niższa temperatura otoczenia, tym pokrywa śnieżna wytworzona w ten sposób będzie nam służyć dłużej. Według informacji podanych przez producentów, to właśnie sztuczny śnieg jest bardziej trwały niż ten naturalny. Oznacza to, że topnieje on zdecydowanie dłużej. Każdego wielbiciela sportów zimowych z pewnością ucieszy ten fakt. Dlaczego? Oznacza to bowiem, że dzięki armatkom śnieżnym będziemy dłużej cieszyć się zimą. To również znakomita wiadomość dla właścicieli stoków narciarskich. Nie używany stok nie przynosi zysków, a zachowanie go w dobrej formie sporo kosztuje. Inwestycja w armatki śnieżne zdaje się być rozwiązaniem tego problemu. Jedną z takich firm, która oferuje tego typu usługi w mojej okolicy jest firma Snowmax. Jeśli również mieszkacie w okolicy Bielska-Białej, to możecie zainteresować się tą ofertą.

Udostępnij ten post na:

• 
• 

Powiązane wpisy:

Bielsko-Biała – blisko miasto, blisko góry…